2025

Aleksy Jakubiec – recenzja spektaklu „Ciemności kryją ziemię”

09.03.2025

Nikt nie spodziewał się hiszpańskiej inkwizycji

Aleksy Jakubiec

„Tutaj będą dziać się straszne rzeczy”. Taki napis widać nad skąpo oświetloną sceną, po której krąży nieznany nam jeszcze człowiek. Okazuje się, że to brat Diego (Piotr Biedroń) – dominikanin, który chce zabić Wielkiego Inkwizytora Tomasa Torquemadę (Mirosław Baka). Widać w nim nienawiść, gniew i bezwzględność – cechy, które raczej nie przystoją katolikowi, a tym bardziej duchownemu. Na scenie pojawia się coraz więcej postaci: przeor klasztoru (Jarosław Tyrański), przyjaciel Diega – brat Mateo (Maciej Konopiński), dwaj młodzi, zakochani w sobie żołnierze inkwizycji (Grzegorz Otrębski i Marcin Miodek) i w końcu Wielki Inkwizytor, który swoją obecnością zagarnia przestrzeń i powietrze. Diego jeszcze nie wie, że kiedyś zajmie jego miejsce…
Pomimo bardzo powściągliwego języka teatralnego, klasycznego czy wręcz konserwatywnego podejścia do teatru, spektakl Tomasza Fryzła oglądałem z wielką przyjemnością. Wciągnąłem się i zatopiłem w świat hiszpańskiego duchowieństwa w późnym średniowieczu. Co zaskakuje, to „męskość” tego spektaklu. To historia o mężczyznach, napisana przez mężczyznę, przez mężczyznę wyreżyserowana i zagrana również przez mężczyzn. To rzadki widok we współczesnym teatrze, bo gdy perspektywa kobieca i wątki feministyczne są praktycznie normą, to tutaj na pierwszy plan wybija się męski świat klasztoru. Tematy kościoła zdają się zresztą interesować twórców nie tylko w Polsce, ale i na całym świecie – przypomnijmy sobie chociażby oscarowe „Konklawe”, bardzo udany serial Paolo Sorrentino „Młody/Nowy Papież” czy (już bardziej teatralnie) „Śmierć Jana Pawła II” Jakuba Skrzywanka, albo „Ptaki ciernistych krzewów” Jędrzeja Piaskowskiego i Huberta Sulimy. Jest coś fascynującego i mistycznego za zamkniętymi drzwiami kościoła. Kryje się tam władza, pycha i całe spektrum emocji.
Choć z wypowiadanych ze sceny słów wiemy, że większość postaci to księża, nie widać tego w kostiumach. Prawie każda z postaci ma na sobie codzienne ubrania – takie, jakie moglibyśmy zobaczyć na ulicy. Wyjątek stanowi Wielki Inkwizytor. Grana przez Bakę Postać została ubrana w szarą koszulę z miejscem na koloratkę oraz szary garnitur. Inkwizytor wzbudza strach i szacunek zarazem. Każdy jego gest i słowo wydają się być precyzyjnie zaplanowane i cyniczne. Dostojna prezencja zakonnika spotyka się z ognistym temperamentem młodego dominikanina i – choć początkowo wydaje się, że to wymuszony sojusz – młody Diego zaczyna zmieniać się w swojego przełożonego…
Można by stwierdzić, że „Ciemności kryją ziemię” to spektakl antykościelny. Bo porusza temat hiszpańskiej inkwizycji, bo pokazuje grzechy duchownych, ich słabości i przewinienia, bo wytyka im hipokryzję i żądzę władzy, a w usta jednego z głównych bohaterów wkładane są słowa o nieistnieniu Boga i Szatana. Byłaby to jednak płytka interpretacja nie tylko powieści, ale również spektaklu Fryzła. Już sam gest przeniesienia przez dramaturga Piotra Fronia tej fabuły na scenę jest mocny sam w sobie, bo to bądź co bądź zapomniane dzieło. W kawałku dobrej literatury, jaką jest jednak książka Jerzego Andrzejewskiego (autora między innymi książkowego pierwowzoru „Popiołu i diamentu”) pod warstwą politycznego thrillera możemy znaleźć wręcz foucaultowskie rozważania o źródle władzy, strachu, pychy oraz grzechu. Tę perspektywę podkreśla scenografia spektaklu. Współczesne kostiumy mówią nam, że historia z XV-wiecznej Hiszpanii może wydarzyć się dzisiaj i dotknąć każdego z nas, a zawieszony na tylnej ścianie czarny kwadrat, który odgrywa rolę ołtarza, krzyża i wszystkiego pomiędzy, namawia do zastanowienia się, czy faktycznie nad bohaterami czuwa jakaś siła wyższa. Sam kwadrat przywodzi na myśl słynny obraz Kazimierza Malewicza, „Czarny kwadrat na białym tle”, który jest uważany za pierwsze w historii „dzieło nieprzedstawiające”. Istotne nie jest bowiem to, co przedstawia, ale to, czego nie przedstawia. Ta skomplikowana zabawa z ikonoklazmem otwiera spektakl na różne interpretacje, pozwalając przy tym skupić się na najważniejszym – na opowieści.
W literaturze mamy przeważnie do czynienia z narracją pierwszo- lub trzecioosobową. Piotr Froń zdecydował pobawić się formą literacką pierwowzoru. Dzięki temu po raz pierwszy widziałem spektakl, który wykorzystywał narrację jakby drugoosobową. Słowa wypowiadane są często w drugiej osobie i adresowane w do nas, widzów. Bohaterowie swoimi tekstami nie przełamują czwartej ściany, jednak czasami wypowiadane są one w taki sposób, że to my stajemy się ich odbiorcami.
Oprócz genialnego Mirosława Baki, na aktorską pochwałę zasługuje również Piotr Biedroń, który w lekko przerysowany, ale zarazem bardzo wiarygodny sposób pokazał przemianę szlachetnego radykała w bezwzględnego cynika. Myślę, że obsadzenie go w tej roli nie było przypadkowe. Biedroń przypomina mi hollywoodzkiego aktora Paula Dano, który wcielił się w postać równie fanatycznego duchownego w filmie „Aż poleje się krew”. Jednak występujący na scenie aktorzy to oczywiście nie tylko twarze, ale również głosy. Ich zróżnicowanie przez cały spektakl pokazywało, jak złożone emocje kryją się w historii hiszpańskiej inkwizycji.
„Ciemności kryją ziemię” to spektakl inny niż wszystkie. Fryzeł już od samego początku swojej pracy artystycznej udowodnił, że wie, co chce robić i jak chce to robić. Jego spektakle hipnotyzują za sprawą nie tylko świetnych tekstów, ale również genialnych aktorów. Ascetyczna scenografia daje im zabłysnąć, a na pozór jasne i zrozumiałe historie kryją w sobie głębie moralną i intelektualną. To nie pierwszy raz, kiedy ten reżyser bierze udział w Festiwalu Nowe Epifanie. Miejmy też nadzieję, że nie ostatni.

Fot. Marta Ankiersztejn

NEWSLETTER
Jeśli chce Pan/i być informowany/a o kolejnych edycjach Festiwalu Nowe Epifanie i innych wydarzeniach, które organizuje Centrum Myśli Jana Pawła II, prosimy o pozostawienie swojego adresu e-mail.

Akceptuję poniższą klauzulę i wyrażam zgodę na otrzymywanie drogą mailową informacji o wydarzeniach organizowanych przez Centrum Myśli Pawła II

Zobacz klauzulę >>

Informacja dotycząca przetwarzania danych osobowych przez administratora:

  1. Administratorem Pani/Pana danych osobowych jest Centrum Myśli Jana Pawła II z siedzibą w Warszawie, wpisane do rejestru instytucji kultury pod numerem RIK 1/2006; NIP 5252357081, REGON 140469560 (dalej: „Centrum”).
  2. Dane kontaktowe inspektora ochrony danych u administratora to: ul. Foksal 11, 00-372 Warszawa, e-mail: iod@centrumjp2.pl.
  3. Pani/Pana dane osobowe będą przetwarzane w celu wysyłania informacji o wydarzeniach organizowanych przez Centrum.
  4. Podstawą prawną przetwarzania jest udzielona przez Pana/Panią zgoda na przetwarzanie danych, zgodnie z art. 6 ust. 1 lit. a Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (Ogólne rozporządzenie o ochronie danych; Dz.U.UE.L.2016.119.1).
  5. Administrator nie przewiduje przekazywania danych do państwa trzeciego lub organizacji międzynarodowej, poza uzasadnionymi przypadkami związanymi z realizacją obowiązków wynikających z umów międzynarodowych lub regulacji wynikających z prawa Unii.
  6. Informujemy, iż odbiorcą Pani/Pana danych osobowych jest podmiot zewnętrzny obsługujący system i oprogramowanie informatyczne administratora i podmiot który na zlecenie administratora świadczy usługę e-mailingu/wysyłki newslettera.
  7. Administrator będzie przechowywał Pani/Pana dane osobowe do momentu wycofania zgody na przetwarzanie danych, nie dłużej niż jest to konieczne do realizacji celów, dla których je zgromadzono.
  8. Posiada Pani/Pan prawo dostępu do treści swoich danych oraz prawo do ich sprostowania, usunięcia, ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu wobec przetwarzania, jak również wniesienia skargi do odpowiedniego organu nadzoru: Prezesa Urzędu Ochrony Danych Osobowych, w przypadku gdy przetwarzanie danych narusza przepisy prawa.
  9. Pani/Pana dane będą przetwarzane w sposób zautomatyzowany. Zautomatyzowane podejmowanie decyzji będzie odbywało się poprzez zapisanie danych urządzenia, z którego użytkownik korzysta i danych dostępu podczas podania adresu e-mail, konsekwencją takiego przetwarzania będzie wysyłka newslettera lub brak wysyłki, w przypadku podania błędnego adresu e-mail.
  10. Wycofanie zgody nie ma wpływu na zgodność z prawem przetwarzania, którego dokonano na podstawie zgody przed jej wycofaniem.
Skip to content