Zachowany w nadrealistycznej estetyce dramat katalońskiej dramatopisarki Clàudii Cedó, inspirowany osobistymi przeżyciami autorki, opowiada o przerwanej w piątym miesiącu ciąży i uwewnętrznionych etapach żałoby, którą przechodzi Julia. Młoda kobieta staje przed dylematem nie tyle prawnym czy religijnym, co osobistym – bardzo pragnie macierzyństwa. W powrocie do równowagi psychicznej bohaterce, granej przez Katarzynę Dałek, pomaga jej alter ego – w Julię 2 wciela się Dorota Androsz. Skłania ona swoją imienniczkę do retrospekcji pobytu w szpitalu i decyzji, które wtedy zapadły. Ta swoista psychoterapia odbywa się w tytułowym pustym miejscu.
Historia Julii wpisuje się w międzypokoleniowe doświadczenia kobiet jako matek, podejmując tematy terminacji ciąży i związanego z nią obarczenia psychicznego, traumy rodziców po śmierci dziecka nienarodzonego i pomocy społeczno-psychologicznej. Spektakl Leny Frankiewicz nie jest jednak o walce kobiet o ich prawa, ale o konsekwencjach, jakie za ich prawami i wyborami stoją, przede wszystkim o żałobie po śmierci dziecka nienarodzonego. W jaki sposób można zaopiekować tak wielką stratę?
Więcej: Katarzyna Lemańska, „Notatnik Teatralny”
W spektaklu pojawia się temat utraty dziecka.
Przedstawienie „Pustych miejsc” w reżyserii Leny Frankiewicz (…) jest inscenizacją godną polecenia. Wykracza ono daleko poza ramy, jakie zakreśla mu przyklejana etykieta terapeutyczności. Jest „opowieścią” wychodzącą z brutalnego realizmu do symbolicznego kodu o traumatycznym ludzkim cierpieniu, granicach odpowiedzialności, samotności w obliczu krańcowych sytuacji życiowych.
Edward Jakiel, teatrologia.info
Czy spektakl ten może mieć działanie terapeutyczne? Z pewnością tak, bo traum, które pieką do żywego i o których trudno rozmawiać nawet z bliskimi (jak poronienie, śmierć dziecka, ale też bezpłodność, gwałt czy zdrada) jest więcej. (…) „Puste miejsca” są pięknym wizualnie, dopracowanym w każdym detalu spektaklem, z prawdziwym popisem aktorskim Katarzyny Dałek, dzięki której dramat jej bohaterki rezonuje jeszcze długo po wyjściu z teatru.
Łukasz Rudziński, trojmiasto.pl
Co czuje kobieta postawiona przed decyzją o aborcji wyczekiwanego dziecka, o którym wie, że urodzi się martwe? Powinna ratować siebie czy dziecko? A może uchwycić się cienia szansy, że lekarze się mylą? Jak w takim momencie ocalić w sobie nadzieję? „Puste miejsca” stawiają najtrudniejsze z pytań, nie dając na nie prostych odpowiedzi.
Katarzyna Fryc, „Gazeta wyborcza”
Reżyseria: Lena Frankiewicz
Autorka: Clàudii Cedó
Tytuł oryginalny: „Una gossa en un descampat” (2018)
Tłumaczenie z języka hiszpańskiego: Zuzanna Bućko
Scenografia, światło: Agata Skwarczyńska
Kostiumy: Alicja Kamaj
Muzyka: Miłosz Pękala
Choreografia: Anna Steller
Wideo: Mateusz Zieliński
Konsultacje wokalne: Marta Smuk
Konsultacje psychologiczne: Anna Szarmach
Inspicjentka-suflerka, asystentka reżyserki: Agnieszka Szczepaniak
Projekt plakatu: Natalia Kabanow
Polski przekład sztuki pod tytułem „W pustym gnieździe” ukazał się w miesięczniku „Dialog” (2020 nr 4).
Premiera: 2.02.2024
Czas trwania: 1 godz. 50 min (bez przerwy)
W spektaklu wykorzystywane są światła w różnych kolorach, występują intensywne zmiany oświetlenia oraz dynamiczna muzyka.
Występują
Dorota Androsz – Julia 2
Piotr Biedroń – Paul oraz Cień
Katarzyna Dałek – Julia
Sylwia Góra – Gloria (aktorka), Doktor Prat (ginekolożka), Carme (psycholożka), Martina (przyjaciółka), Irene (siostra), Paula (pielęgniarka)
Krzysztof Matuszewski – Ricard oraz Josep
Marzena Nieczuja-Urbańska – Merche (matka), Mari (pielęgniarka z Andulazji), Babcia, Anestozjolożka, Ester (pielęgniarka na praktykach), Sprzedawczyni, Paula (pielęgniarka)
Informacja dotycząca przetwarzania danych osobowych przez administratora: